wtorek, 24 marca 2009

papa do izolacji fundamentów

Na rynku pojawia się kolejny nowy produkt do izolowania fundamentów http://www.termodom.pl/news/zdrowy_i_pewny_fundament .Tym razem chodzi o hydroizolację. Papa o której mowa daje nam dodatkową ochronę przed szkodliwym promieniowaniem antyrodanowym. Rodan promieniuje i zabija. Do tej pory niewiele wiadomo na temat śmiercionośności promieniowania rodanowego oraz jego wpływie na wzrost zachorowalności na raka. Jeśli producenci papy zauważyli takie zależności to chwała im za to, jeśli to kolejny chwyt marketingowy to bardzo niewłaściwy. Wszyscy wiedzą że papy produkowane są z wykorzystaniem bitumów i w większości rozpuszczalników organicznych. Ile substancji lotnych szkodliwych dla człowieka uwalnia się z tych składników producenci papy nie podają. Ale niech będzie. Wykonaliśmy hydroizolację fundamentów, przykleiliśmy papę, mamy super izolację. Tylko czy na pewno? Wszystko to bardzo ładne, tylko co z termoizolacją fundamentów. Jak do takiej papy przykleić polistyren. Substancje organiczne tylko czekają aby rozpuścić popularny styropian czy zalecany polistyren ekstradowany XPS. Bardzo lubią wchodzić z nim w reakcję. A wszyscy także doskonale już wiedzą, że ściany fundamentowe lub piwniczne powinny być zabezpieczone termicznie, aby ograniczyć chociażby efekt wykraplania na zimnej powierzchni ściany piwnicznej wewnątrz budynku. Ale to tylko jedna z zalet ocieplenia fundamentów i to nie najważniejsza.

Co do pap to ich producenci prześcigają się w pomysłach promocji swoich produktów, ale wszystkich przebija Czarna Mamba - producent Swisspor. Oczywiście są także inne odsłony tej samej kampanii. Ta jest jest z pierwszego okresu promowania tego produktu. W późniejszym okresie pojawiła się także wersja „bląd”. Widocznie „faceci z palnikami” nie gustują w czarnym kolorze. Może mają go za dużo na codzień?

wtorek, 17 marca 2009

meble ogrodowe


Z każdym dniem słońce coraz mocniej przygrzewa. Powoli wychodzimy z zimowego letargu. Czas na porządki i przygotowania do sezonu. Szczęśliwi posiadacze ogrodów i tarasów muszą przygotować meble ogrodowe, odkurzyć, zakonserwować, zabezpieczyć, itp. Ci którzy jeszcze nie mają takich gadżetów będą robić przymiarki do ich kupna. O ile zestaw mebli ogrodowych można łatwo nabyć w wielu marketach budowlanych lub specjalistycznych sklepach o tyle ciężko tam znaleźć coś naprawdę wyróżniającego. Relaks w ogrodzie to nie tylko praca na świerzym powietrzu czy wygodny fotel ogrodowy. Od dawna, bo właściwie prekursorem mebli ogrodowych był hamak. Jest taki hamak, który zwróci uwagę wszystkich, a nam zapewni maksimum komfortu i relaksu. Jego wygląd przypomina wielką morską falę. Ale to nie tylko produkt dla surferów, ale można się domyślać, że oni mogą być grupą docelową producenta. Szczególnie ci emerytowani surferzy, którym zostały już tylko ciepłe kapcie i wygrzewanie się na słońcu. Taki hamak swoim wyglądem będzie super dizajnerskim dodatkiem do tarasu lub ogrodu. Można śmiało powiedzieć że będzie stanowił jego ozdobę. Inne zdjęcia tego fajnego mebla ogrodowego http://www.topdizajn.pl/design/hamak_jak_fala

wtorek, 10 marca 2009

izoalcja dachu skośnego

Na co dzień spotykam się z wieloma zapytaniami o poprawne wykonanie izolacji dachu skośnego. Pytanie dotyczą nowych budynków jak i używancy gdzie trzeba wykonać docieplenie poddasza. Wszystkim zainteresowanym polecamprzeczytanie tej istrukcji izolacj. Pomoże uniknąć błędów. Zdjęcia obrazujące przebieg pracy dzięki firmie URSA.
Przed przystąpieniem do izolowania rozcinamy folię i rozwijamy rolkę wełny. Po rozwinięciu pozostawiamy ją na kilka minut wcelu rozprężenia się do wymiaru nominalnego. Jest to konieczne ponieważ wełna ściśnięta w opakowaniu potrzebuje czasu aby się rozprężyć. Następnie dokonujemy pomiaru szerokości pomiędzy krokwiami (zdj.1). Sposób wykonania izolacji zależy od rodzaju folii paroprzepuszczalnej, która została zamontowana pod zewnętrznym pokryciem dachowym. W przypadku zastosowania folii wysoko paroprzepuszczalnej, izolację z wełny można układać na styk z tą folią, jeśli jednak zamontowano folię o mniejszej paroprzepuszczalności, to konieczne będzie pozostawienie 2-3 cm przerwy wentylacyjnej pomiędzy wełną a folią. Ważne jest, aby wełny nie dopychać do folii, nawet, gdy może się z nią stykać. Powstałe wybrzuszenia mogą spowodować uszkodzenie folii na skutek przegrzania, zwłaszcza przy pokryciu zewnętrznym dachy wykonannym z balchodachówki. Pierwszą warstwę izolacji wykonujemy tnąc wełnę w poprzek rozwiniętej rolki według wymiaru rozstawu krokwi dodając 2 cm z każdej strony. Dzięki temu naddatkowi oraz sprężystości wełny, po włożeniu jej pomiędzy krokwie nastąpi „ zakleszczenie”. Dociętą wełną wypełniamy przestrzeń pomiędzy krokwiami zaczynając od dołu, a każdy następny element izolacji dokładnie dosuwamy do wcześniej już umocowanej wełny (zdj.2). Po wykonaniu pierwszej warstwy izolacji, montujemy poprzecznie do krokwi stelaż będący konstrukcją do mocowania płyt gipsowo- kartonowych . Między ten stelaż układamy drugą warstwę izolacji (zdj.3). Takie rozwiązanie powoduje eliminację wszystkich mostków termicznych związanych z krokwiami. Po wypełnieniu wszystkich przestrzeni między profilami, przystępujemy do montażu folii paroizolacyjnej zapobiegającej przenikaniu pary wodnej do warstwy izolacji (zdj.4). Do poprzecznych profili przyklejamy taśmę dwustronnie klejącą . Następnie za ją pomocą przyklejamy folię do profili. Miejsca połączeń z murłatą i ścianami szczytowymi izolujemy taśmą klejąca rozprężną. Pokrycie z płyt gipsowo-kartonowych kończy prace przy ociepleniu poddasza (zdj.5).

piątek, 6 marca 2009

mycie tynku


Czuje się już wiosnę. Widać też, po brudnych trawnikach, chodnikach i elewacjach. W tym roku robię pierwszą przymiarkę do mycia tynku. Tynk mineralny jest raczej łatwy do umycia. Pomimo że jest twardszy od akrylowego to brudzi się jednakowo. Mineralne podłoża chłoną brud strukturalnie natomiast akrylowe powierzchniowo. W tym roku wypróbuję metodę mycia ciśnieniowego z niskim ciśnieniem do 5 atmosfer. Zabrudzenia nie są duże i występują głównie od północnej strony oraz na wszystkich narożnikach. Brud objawia się lekko zazielenioną powierzchnią. Podczas mycia ciśnieniowego prawdopodobnie użyję też dodatkowego środka, który zwalcza glony, mchy i porosty. To powinno wydłużyć okres do kolejnego mycia elewacji. Jak ta metoda nie poskutkuje to trzeba będzie użyć mycia ciśnieniowego, ale ciepłą wodą zalecane temperatury to 40-50 ˚C. Potem to już zostają specjaliści, używający gorącej wody 60-80˚C, wysokiego ciśnienia 100-120 atmosfer, pary wodnej lub suchego lodu. Ale te metody raczej odpadają, aż tak brudno nie jest. Jeszcze trzeba tylko wyczekać na ciepły, ale nie mocno słoneczny dzień i można zacząć działać. No i przyda się drabina. Przy okazji zobaczymy jak sytuacja na dachówce, pewnie też przyda się mycie, potem jeszcze kostka brukowa i wszystko będzie jak nowe.
A może też malowanie elewacji? Na tynk mineralny tylko farba silikonowa lub silikatowa. Ale mycie wyjdzie na pewno taniej.

środa, 4 marca 2009

nowoczesne okiennice


Większość projektów domów opiera się o klasyczny styl domu wolnostojącego ze spadzistym dachem. Typowy rozkład funkcjonalności, czyli część dzienna na parterze, część nocna – prywatna na piętrze. Inwestorzy przystępując do budowy wzbogacają projekty o własne pomysły i rozwiązania. W nowych projektach coraz bardziej popularne staje się stosowanie dużych przeszklonych płaszczyzn od południowej strony. Ma to swoje zalety, zwłaszcza zimą podczas dużych okresów niedoboru promieniowania słonecznego. Jednak latem może być to uciążliwe i powodować znacznie podniesienie temperatury wewnątrz budynku. Jak wykorzystać taką sytuację? Coś bardzo intrygującego i nowatorskiego znalazłem tutaj http://www.topdizajn.pl/budynki/solarowe_okiennice . Oczywiście przedstawione zastosowanie nie dotyczy dom jednorodzinnego, ale może mieć miejsce w domu jednorodzinnym chwili obecnej trudno mi sobie wyobrazić developera, który by się zdecydował na podobne rozwiązanie technologiczne. Wynika to z tego, że developerzy nie są zainteresowani budownictwem nisko energochłonnym. Takich, którzy są, można policzyć na palcach jednej ręki. I to nie dotyczy całej ich oferty tylko wybranych pojedynczych budynków. Najczęściej sprawa ostatecznie sprowadza się do zainstalowania solarów na dachu. A tu mamy gotowe rozwiązanie, proste i skuteczne, jestem ciekawy czy ktoś w Polsce pokusi się o takie projekt. Stawiam że będzie to prywatny dom jednorodzinny. Z dwóch powodów. Po pierwsze świadomość inwestorów indywidualnych jest dużo większa niż developerów, po drugie inwestorzy indywidualni starają się, aby ich budynki wyróżniały się wśród wielu innych podobnych. Budynki developerskie w większości są podobne do siebie i za 20, 30 lat, trudno będzie odróżnić osiedle z wielkiej płyty z 70 i te „nowoczesne” budownictwo po roku 2000.

poniedziałek, 2 marca 2009

instalacja elektryczna w ogrodzie

Można powiedzieć że wraz z ostatnią łachą topniejącego śniegu nadchodzi czas na wyjście do ogrodu. Jeśli ogród jest już zaaranżowany i obsadzony to pozostaje tylko kwestia wiosennych porządków. Odświeżenia, podmalowania, zgrabienia i uporządkowania tego co przez okres zimowy się nabałaganiło. Ale jeśli ktoś stoi przed zadaniem założenia ogrodu to najwyższy czas na planowanie. Jak wiadomo w ogrodzie tak jak na budowie wszystko wymaga starannego zaplanowania przemyślenia. Prace powinny przebiegać w odpowiednim porządku tak, aby nie wykopywać już raz posadzonych roślin. Tym razem chcę zwrócić tylko uwagę na instalacje, które wcześniej należy zakopać w ziemi. Głównie chodzi o instalację elektryczną. Więc trzeba zaplanować jakie elementy małej architektury będą wymagały zasilania elektrycznego. Jeśli planujemy altankę to przydało by się w niej oświetlenie. Jeśli planujemy oczko wodne, to pompa wody również będzie potrzebować zasilani. Przy stałym grillu też gniazdo może być przydatne. Dodatkowe gniazda w ogrodzie mogą skutecznie ułatwić koszeni trawnika, jeśli dysponujemy kosiarką elektryczną. Ale dla mnie najważniejsze jest podświetlenie. Iluminacja ogrodu w nocy to jest coś, co robi duże wrażenie. Podświetlone drzewka, krzewy czy kępy traw wyglądają naprawdę fantastycznie po zmroku. Dodatkowo podświetlone ścieżki, podjazdy, schody czy światło ukryte między kamieniami. Oczywiście cała iluminacja powinna być szczegółowo zaplanowana i rozplanowana, a użyte materiały powinny być odpowiedniej jakości. Z drugiej strony całonocne oświetlenie ogrodu będzie nas kosztowało majątek. No właśnie nie koniecznie. Rozważając ten problem znalazłem następujące rozwiązanie. Po pierwsze wszystkie oprawy powinny być typu LED, czyli diodowe. Lub na żarówki ledowe, jak na przykład oprawy na żarówkę GU10, ale zamiast typowej żarówki GU10 kupujemy żarówkę GU10 ledową. Dlaczego LED . Odpowiedź jest bardzo prosta ponieważ jest to w tej chwili najbardziej oszczędne źródło światła, Gdzie jedna żarówka pobiera od 0,1 do 1,5W a żywotność takiej żarówki rzadko jest krótszy niż 100 tys. godzin. http://termodom.pl/epbd/energooszczednosc/energooszczednie__na_przekor_podwyzkom_praduTakie parametry powodują że możemy doświetlić nasz ogród powiedzmy w 20 punktach a suma mocy pobieranej będzie naprawdę znikoma. Ale to nie wszystko. Już w tej chwili są szeroko dostępne siłownie wiatrowe małej mocy. 100W, 200W, 400W – takiej mocy turbiny wiatrowe można kupić już do 3500zł. Wymiary takiej turbiny również są znikome bo średnica łopat rzadko przekracza 1,3 m, waga 7 kg. Do tego potrzebujemy maszt, zestaw akumulatorów oraz trochę elektroniki i mamy swoje własne niezależne zasilanie w energię. Wszystkie elementy są dostępne w gotowych zestawach. Małej mocy turbina wraz z zestawem akumulatorów spokojnie wystarczy do zasilania oświetlenia całej przestrzenia wokół domu. Warto dodać że takie małe turbiny są już wydajne przy wiatrach wiejących z prędkością 4-6 m/s, a montaż na dachu budynku podobno nie wymaga żadnej zgody, ale tego nie sprawdzałem. Ja osobiście bardzo rozważam takie rozwiązanie w swoim ogrodzie. http://www.termodom.pl/news/turbina_moze_byc_wydajna__cicha_i_tania_