piątek, 6 marca 2009

mycie tynku


Czuje się już wiosnę. Widać też, po brudnych trawnikach, chodnikach i elewacjach. W tym roku robię pierwszą przymiarkę do mycia tynku. Tynk mineralny jest raczej łatwy do umycia. Pomimo że jest twardszy od akrylowego to brudzi się jednakowo. Mineralne podłoża chłoną brud strukturalnie natomiast akrylowe powierzchniowo. W tym roku wypróbuję metodę mycia ciśnieniowego z niskim ciśnieniem do 5 atmosfer. Zabrudzenia nie są duże i występują głównie od północnej strony oraz na wszystkich narożnikach. Brud objawia się lekko zazielenioną powierzchnią. Podczas mycia ciśnieniowego prawdopodobnie użyję też dodatkowego środka, który zwalcza glony, mchy i porosty. To powinno wydłużyć okres do kolejnego mycia elewacji. Jak ta metoda nie poskutkuje to trzeba będzie użyć mycia ciśnieniowego, ale ciepłą wodą zalecane temperatury to 40-50 ˚C. Potem to już zostają specjaliści, używający gorącej wody 60-80˚C, wysokiego ciśnienia 100-120 atmosfer, pary wodnej lub suchego lodu. Ale te metody raczej odpadają, aż tak brudno nie jest. Jeszcze trzeba tylko wyczekać na ciepły, ale nie mocno słoneczny dzień i można zacząć działać. No i przyda się drabina. Przy okazji zobaczymy jak sytuacja na dachówce, pewnie też przyda się mycie, potem jeszcze kostka brukowa i wszystko będzie jak nowe.
A może też malowanie elewacji? Na tynk mineralny tylko farba silikonowa lub silikatowa. Ale mycie wyjdzie na pewno taniej.

Brak komentarzy: