środa, 18 lutego 2009

odśnieżanie parkingu

obserwując sytuację za oknem, oraz doświadczajac jej przy codziennym (ostatnio) odnieżaniu samochodu, zastanawiam się czy można tego uniknąć. Oczywiście pomijam oczywisty fakt garażowania pod dachem czy posiadania samochodu z programowaną funkcją odmrażania i ogrzewania postojowego, w takich przypadkach problem nie istnieje. Jednak będąc ostatnio w naszych górach, miałem przyjemność zamieszkać w hotelu o pewnej ilości gwiazdek. A śnieg padał i padał. Po 48 godzinach postoju mój samochód wyglądał jak na zdjęciu. Podobnie wyglądała pozostała część parkingu. Powstaje pytanie czy można sobie w automatyczny sposób radzić z takimi sytuacjami? Wprowadzenie ciężkiego sprzętu do odśnieżania czy wywiezienia nagromadzonego śniegu odpada ze względu na zaparkowane samochody i małe odległości między nimi. Jest jednak coś co projektanci hotelu przeoczyli, nie wiem, może to inwestor zaoszczędził. Coś co może zastąpić automatyczne odśnieżanie. Coś co może wyróżnić hotel usytuowany w górach gdzie opady śniegu są częste i obfite. Pod adresem http://termodom.pl/buduj/ogrzewanie/ogrzewanie_na_zewnatrz_budynku__systemy_przeciwoblodzeniowe jest opisany bardzo ciekawy i energooszczędny system do podgrzewania parkingów i chodników. Sprawa jest o tyle ciekawa, że przy całkowitych kosztach budowy hotelu, koszt zainstalowania systemy byłby pewnie ułamkiem procenta. A satysfakcja i zadowolenie gości bezcenne. System, systemem, a tu jest Polska i nie pozostaje nic jak wziąć się do pracy. Czyli prace ręczne pod tytułem wykop sobie wyjazd z parkingu. Jak już wykopiesz sobie wyjazd to musisz wyjechać z miejsca postoju i trzeba zabrać się za odśnieżenie samochodu. Cały śnieg z powierzchni dachu, szyb i maski ląduje na parkingu zasypując przejazd i wyjazd dla innych samochodów. I tak koło się zamyka. Odkopałeś swój samochód - jesteś wolny. Inni też odkopią. Najgorzej mają ci wyjeżdżający na końcu. Oni chyba muszą poczekać na odwilż.

Brak komentarzy: